poniedziałek, 6 stycznia 2020

Trenujemy na BPK-u

Jednym z naszych noworocznych postanowień było częstsze bieganie, bo zupełnie się rozleniwiliśmy i nasza (no dobra, głównie moja) kondycja zaczęła dramatycznie pikować. W związku z tym pozapisywaliśmy się na wszystkie dostępne zawody, żeby mieć motywację i tym sposobem drugiego stycznia wieczorem znaleźliśmy się na stacji metra Stare Bielany skąd miał startować stowarzyszony BPK. Oczywiście nie zamierzaliśmy biegać po torach, tylko po lesie Lindego. Akurat z tym laskiem to miałam złe skojarzenia, bo podczas którychś wcześniejszych  wieczornych zawodów biegackich wygrzmociłam się tam jak długa, ledwo się pozbierałam do kupy i z wrażenia totalnie się pogubiłam. Tomek w drodze na start uspakajał mnie, że teren z każdej strony otoczony jest ulicą, więc tak na zawsze to się nie zgubię. No, może i nie, szczególnie, że tego lasku to tyle co kot napłakał.

 Zbiórka na stacji metra.

Ponieważ na stacji były okropne przeciągi i strasznie marzliśmy, więc jak tylko zjawił się organizator z mapami, pobrałam swoją, wklepałam te wszystkie kody (pod czujnym okiem Tomka) i czym prędzej ruszyłam na trasę.
Już do jedynki pobiegłam głupio. To znaczy ostatni kawałek głupio, bo zamiast po ścieżce biegnącej wzdłuż budynku, ja przedzierałam się przez krzaki przy samej ścianie. Ale dobra, nie byłam tam dla przyjemności. Do dwójki to już inaczej jak po alejce się nie dało, więc nie kombinowałam. Trójka odpipała mi się na komórce i dopiero kiedy odbiegłam już kawałek dalej, uświadomiłam sobie, że przecież nie byłam na punkcie, bo nawet nie zeszłam ze ścieżki, a punkt był oznaczony w dołku. Trudno. I tak bardziej odpipać się go nie da. Czwórka też pipnęła ze ścieżki, ale honorowo wlazłam do dołka, żeby nie było. Piątka i szóstka spokojnie, a siódemka była ho, ho, ho jak daleko - za szpitalem bielańskim. Można było albo lecieć przez las wzdłuż ogrodzenia, albo ulicami. Ulicami wyglądało trochę dłużej, ale w nocy to zawsze ciągnie mnie do cywilizacji, gdzie jest jasno i gdzie widać co mam pod nogami. Wybrałam wersję naokoło. Potem aż do dwunastki najrozsądniej i najłatwiej było biec ścieżkami i tak też zrobiłam. Żeby kompas mi się nie marnował, to do trzynastki poleciałam na azymut, ale to taki krótki kawałeczek. Na wale, między czternastką i piętnastką, spotkałam Tomka, a on twierdzi, że widział mnie już wcześniej. Ja jego nie, bo głównie to patrzyłam w mapę. Potem co chwilę się spotykaliśmy, gdzieś do PK 21. Do PK 22 po raz kolejny biegłam tak, jak przedtem na siódemkę, tyle, że teraz znacznie wolniej.  Mój żołądek postanowił mnie trochę przeczołgać i chwilami aż musiałam stawać. Niech wreszcie skończy się wyjadanie resztek poświątecznych i posylwestrowych!!!
Na PK 24 wreszcie się zgubiłam. Ścieżka, którą powinnam pobiec (dobra, na tym etapie już pójść) była słabo widoczna, a ja bardziej skupiona na swoim wnętrzu niż mapie. Miotałam się chwilę nie mogąc wyczaić właściwego skrzyżowania i dopiero Andrzej, który też brał ten punkt, nakierował mnie gdzie trzeba. Co prawda nijak mi się kierunek nie zgadzał z moim wyobrażeniem terenu, ale zaufałam mu. Faktycznie, pipnęlo w tym miejscu, które wskazał. Została jeszcze łatwa dwudziestka piątka i już meta. Ufff - udało się. Las Lindego odczarowany.


Na mecie czekał Tomek, który przybiegł chwilę przede mną.

Kiedy wybierałam trasę z trzech dostępnych opcji: klasyk, scorelauf i open, wybrałam open, tak zachowawczo, w razie gdyby mi się w środku trasy odwidziało i zechciało skrócić. Tymczasem przebiegłam (przebyłam) normalnego klasyka, a teraz nawet nie jestem w klasyfikacji klasycznej. Buuuu:-( Czy to da się jakoś odkręcić???

4 komentarze:

  1. Wszystko się da odkręcić i dokręcić tyle, że kolejność nie pasuje... być może przypadkiem ale jest 1..2..17..3.. i tak dalej bez 17.Jakby nie dopychać - nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie mam zbyt czuły telefon, bo kiedy leciałam na PK 3 obok PK 17 musiał mi się odbić niechcący. Na tracku mam normalną kolejność.

      Usuń
    2. Bardzo proszę odświeżyć wyniki.
      W ramach gratisu masz wynik na obu wariantach trasy!

      Usuń
    3. A gdzie się odświeża? Znaczy gdzie one w ogóle są?

      Usuń