piątek, 31 października 2014

Zmiany w regulaminach - z sensem czy bez sensu?

Dzisiaj na blogu gość specjalny. Ponieważ T. ma ważne sprawy do zakomunikowania, a ja podpisuję się pod jego wypowiedzią wszystkimi odnóżami - oddaję mu głos: 


Jako typowy TU-owiec (w imprezach rangi PP na trasach TU gdzieś tam na podium, na trasach TZ sporo BPK-ów i okolice 20 miejsca)  ucieszyłem się nowymi propozycjami na rok 2015 wprowadzenia klasyfikacji w kategorii TU do Pucharu Polski. Ucieszyłem się, ale tylko do chwili przeczytania ze zrozumieniem proponowanych  zmian. 

Między TZ a TU (w domyśle TJ) jednak jest spora różnica poziomów. Żeby chronić tych nielicznych TJ-owców, którym w bieżącym roku udało się wystartować w więcej niż jednej imprezie, podnosimy wiek kategorii  TJ – OK, choć ciekawe czy za rok nie dowiemy się, że młodzież to do 21 lat…. W czasach PZPR  młodzież była chyba do 35 roku, więc jest jeszcze pole manewru;-)

Warunek  że do klasyfikacji w PP  musi być co najmniej 5 zespołów w danej kategorii to dobra droga – nie będzie takich kuriozów jak choćby na Podkurku 2014 w TJ gdzie były 2 (słownie: dwa) zespoły ;-)

Jednak zupełnie nie rozumiem, czemu punkty pucharowe zdobyte w kategorii TU i TZ wrzucamy do jednego worka??? Prosta matematyka – w TZ za 4 imprezy liczone do pucharu można zdobyć 120 punktów, zaś w TU 80punktów. Na chwilę obecną 80punktów w PP to miejsce 18…. Prosta kalkulacja – lepiej iść na TZ – zawsze jest szansa nawet przypadkiem trafienia wyżej niż męczyć się w TU bez żadnych szansa na sukces końcowy. Owszem, rywalizować ze „swoimi” w sensie umiejętności byłoby fajnie,  a tak….

Zapewne chodziło o zapewnienie tego minimum 5 zespołów dla TJ… to ma sens, bo do tej pory bywały imprezy bez TU (albo TU dodawano po kryjomu w przeddzień imprezy, nie wiadomo po co, jak na Podkurku 2014, chyba tylko po to, by mieć to w protokole…).

Wracając do PP – moim zdaniem, Puchar powinien wymagać od uczestników regularności. 4 starty na 8 to nie regularność. Jest to pójście na rękę tym, co są owszem dobrzy, ale nie chce im się (lub nie mogą) uczestniczyć we wszystkich imprezach. W przypadku TJ ma to sens – udział w PP troszkę kosztuje i  tu mniejsza liczba liczonych imprez ok. W TZ i tak wszyscy liczący się jeżdżą na większość  imprez Pucharu.

Czemu nie promować tych, którzy może nie łapią się do pierwszej trójki, ale próbują i mają 100% obecności? Gdyby sumować wszystko(lub prawie wszystko bo ktoś organizować imprezy musi, a wtedy sam w niej nie startuje…)  to może nawet wrzucenie TU do jednego worka miałoby jakieś usprawiedliwienie?

Pozostałe zmiany w regulaminach… Znowu niespójność i niedopatrzenia.  Znowu będą dyskusje, znowu niejasności… Ciekawe czy ktoś czyta całość i interpretuje to, co jest napisane, a nie to, co twórcy wiedzą, a nie zapiszą…

Moja ukochana LOPKa, która kiedyś odbiła mi się „grzbietem wydmy”. Co to jest „charakterystyczny element liniowy”? Jeśli o czymś pisze się w regulaminie, trzeba to zdefiniować! Wiem, że dział z definicjami jest nudny, ale jak widać konieczny. Dla mnie charakterystycznym elementem liniowym może być choćby… rezystor! I to, jak widać, pasuje do tego zapisu…. ;-).  Czy ulica dwupasmowa jest „charakterystycznym elementem liniowym”? I jak to się ma do zapisu o max 5m odległości lampionu od LOPki? Często słyszę o 5m odległości od „osi LOPKi”, ale tego w regulaminie już nie ma (a może twórcom chodzi o 5m od brzegu LOPki?)…. Na chłopski rozum, brakuje mi podstawowego określenia, że ten „element liniowy w terenie” musi mieć jednoznacznie  wyznaczalną w terenie szerokość, nie większą niż np. 5m, tak by uniknąć prowadzenia LOP-ek po zbyt rozmytych/szerokich elementach w terenie.

Potwierdzenie PK – kolejna rzecz niedopracowana.  Zwyczajowo przyjęło się, że jeśli potwierdzimy zamiast właściwego (lub stowarzyszonego) PK jakiś PK mylny,  „nie można go przebić”. Tyle, że regulamin obecny (i ten poprawiony ze zmianami) wprost mówi coś innego. Jeśli nie można „przebijać” PM, to w rozdziale II musi znaleźć się odpowiedni zapis, bo teraz go nie ma i stosowana praktyka jest z regulaminem niezgodna (a po co nam regulamin którego się nie respektuje?)


Zresztą cały ten kawałek o zmianach potwierdzeń jakiś taki niejasny… Bo jak rozumieć fragment: „Zespół ma prawo do poprawienia potwierdzonego PK w dowolnym momencie; oba potwierdzenia należy objąć ramką”.  Jak potwierdzam PK np. w kratce nr 1, potem potwierdzam inny PK w kratce nr 2, wracam się do pierwszego punktu i chcę go poprawić . Robię to  w pierwszej wolnej kratce nr 3. I jak teraz „objąć ramką” kratkę 1 i 3? Bo mi wychodzi ze to ma być „jedna ramka” J A gdy poprawię jeszcze raz (bo mam do tego prawo), to sobie nie wyobrażam jak mam to oramkowywać;-)

W regulaminie brakuje mi zasadniczej regulacji, na którą co chwilę ktoś się powołuje – chodzi o interpretację sytuacji spornych na korzyść uczestnika. Jest to „oczywista oczywistość”, ale jak mówi praktyka - gdy wygodniej, organizator zasłania się regulaminem, gdzie nic na ten temat nie ma!

Problem powiązany -według mnie, z regulaminu wyraźnie wynika, że punkty kontrolne powinny być odpowiednio oznakowane w terenie (lampionami lub jak dopuszczają nowelizacje w inny sposób). Zasadą powinno być, że organizator przygotowuje odpowiednio PK i niedopuszczalna jest sytuacja świadomego pozostawiania punktu kontrolnego bez lampionu (albo innej możliwości potwierdzenia). W  regulaminie powinien być zapis, że takie PK od razu „wypadają” z punktacji.  Podobnie jednoznacznie powinien być rozwiązany problem niedokładnego postawienia PK przez organizatora. PK rozstawiony przez organizatora jako ten właściwy (nawet w złym miejscu) z definicji powinien być traktowany jako właściwy, równorzędnie obok zapisu BPK czy innego lampionu spełniającego definicję PK (owe 2mm w skali mapy). Bo jednak organizator stawia lampion kierując się jakimiś przesłankami i zakłada, że jest w dobrej lokalizacji. Czemu uczestnika, który poszedł trybem myślenia organizatora, karać za błąd organizatora?

Uff wygadałem się…. I cieszę się, iż to nie ja te regulaminy piszę, bo wiem, że trudno wszystkim dogodzić;-) Jak na razie wolę się skupić na potwierdzeniu wszystkich (właściwych) PK z najbliższej trasy – czego i Wam życzę J
T.Ł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz