piątek, 2 października 2015

D... ze mnie nie OInO

Już się cieszyłam, że sprawę Niepoślipki mam z głowy, a tu dziś M. P. zwrócił mi uwagę, że z PK D to jednak jest coś nie halo. Pół dnia główkowałam czemu wszyscy złapali tam stowarzysza. Teren, w którym  punkt stał zmieniał się w ostatnich dniach dynamicznie w związku z przebudową linii kolejowej i Leśny Dziad miał problem z powieszeniem lampionu, bo nie było przejścia, którym jeszcze tydzień wcześniej maszerowaliśmy. Mimo to jakoś mu się udało, aczkolwiek na własne oczy tego nie widziałam. Może źle powiesił? No, ale wszyscy by od razu krzyczeli, że lampion źle wisi, a nikt się słowem nie zająknął.
Oglądałam więc te mapy i oglądałam (a robota leżała odłogiem) i w końcu EUREKA! Jest! Znalazłam!
Wzorcówkę robiłam na pełnej mapie, a kółeczka i numerki nanosiłam już na mapę pociętą i poobracaną. I co ślepota zrobiłam? No co? Zaznaczyłam po złej stronie torów. Zemściło się na mnie minimalizowanie wycinków. Mieli mieć uczestnicy trudno, to w efekcie sama sobie narobiłam kłopotów.
T. litościwie sam przeliczył wyniki po zmianie tego D, ale na szczęście kolejność kto przed kim się nie zmieniła.
Uff... - już miałam odetchnąć z ulgą, kiedy T. zapytał podchwytliwie, czy M. S. i spółka to byli na drugim etapie. Bo jak by to powiedzieć - nie ma ich karty. No skąd ja mam wiedzieć czy byli na drugim etapie, jak w czasie wypuszczania siedziałam w przedszkolu. Próby skomunikowania się z nimi i B. P. nie powiodły się i nieco przeraża mnie myśl, że do dzisiaj błąkają się po lesie.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ...

3 komentarze:

  1. Na wiosnę roztopy ich odsłonią ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nam się wydało dziwne że D okazał się stowarzyszony, ale myśleliśmy że widać po tej stronie torów stał jeszcze jeden lampion, bardziej pasujący do środka kółka. Co prawda ten który wzięliśmy mieścił się w 2 mm w skali mapy, ale o takie drobiazgi to już nie ma się co wykłócać.
    Hm.. moim zdaniem można było pójść w zaparte że wszystko było ok i przerysować wzorcówkę zamiast tak się od razu przyznawać : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja to jestem patologicznie uczciwa niestety. Nieuleczalne.

      Usuń