Urlop spędzamy w piekle. Dookoła wesoło bulgocze smoła w kadziach, gorąc wypala nam mózgi i ciała, lepki pot spływa po kręgosłupach.
Planowaliśmy wycieczkę do Buska Zdroju, żeby na żywo przeanalizować propozycję trina kolegi Ł. L., ale po zwiedzeniu Pińczowa Busko poddaliśmy walkowerem.
Po południu poszliśmy po rozum do głowy i pojechaliśmy nad rzekę. W życiu przy zdrowych zmysłach nie weszłabym do takiej wody, ale zdrowe zmysły już dawno mi się usmażyły.
Wszystkim życzymy dużo śniegu i lodu!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz