poniedziałek, 7 maja 2018

Bieg Konstytucji

Kurcze, to było najdziwniejsze BnO w jakim brałam udział:-) Mapy organizatorzy upublicznili przed zawodami i to dużo przed - były na fejsie, na stronie organizatora i jeszcze w gazetce w pakiecie startowym, który to pakiet można było chyba z miesiąc przed biegiem odebrać. A i same mapy jakieś dziwne - start, meta i LOP-ka, tyle, że nie napisali ile punktów kontrolnych trzeba zebrać na tej LOP-ce.


Wycięliśmy sobie mapę z gazetki i nawet wzięliśmy ze sobą na start, ponieważ jednak nie wiedzieliśmy czy jest legalna, czy nie, to w końcu wyrzuciliśmy do kosza. Tymczasem okazało się, że organizatorzy zaplanowali pamięciówkę i na starcie nie dawali map - kto się nauczył trasy z tych opublikowanych wcześniej, ten wiedział gdzie lecieć. Ale kto się nie nauczył, też nie miał problemów, bo wyobraźcie sobie, od razu po starcie utworzył się jeden wielki tramwaj i wszyscy lecieli jeden za drugim całą kupą. Tramwaj liczący ponad sześć tysięcy osób - niezapomniany widok! Jedyny problem to był z wyprzedzeniem kogokolwiek, bo najpierw był straszny tłok i nie dawało się przepchnąć do przodu, a jak już się trochę rozluźniło, to zaczęło być ostro pod górkę i weź tu wyprzedzaj na podbiegu. Mimo to parę tysięcy luda udało się wyprzedzić, ale też parę tysięcy wyprzedziło mnie. Czasowo byłam tak gdzieś w okolicach  połowy stawki, a nawet przed połową, nie wiem tylko jak z punktami kontrolnymi, bo w wynikach nic o tym nie piszą - no, ale mówię, że jakieś dziwne to BnO było...
Za to załapaliśmy się na medale, ale dawali wszystkim, więc nie ma się co chwalić. Ale i tak się pochwalę, a co tam?


2 komentarze:

  1. FAjny filmik!
    Co do PK35 też miałem wątpliwości, ale po nałożeniu starej mapy o ortofotomapy krzyżyk z wycinka idealnie pokrywa się z zagajnikiem w którym stał obelisk

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciut Ci się komentarz obsunął o jeden post, ale wiemy o co chodzi:-)
    (Tylko nie wiemy ktoś Ty.)

    OdpowiedzUsuń