W związku z planami przeglądamy materiały szkoleniowe *, a raczej T. przegląda i czasem coś czyta na głos. Ja zapobiegawczo już zaczynam martwić się ewentualnym egzaminem.
- Może zadaj mi parę pytań, to zobaczę, czy coś wiem - proszę T.
- Dobra.... To na przykład: dla czego impreza na orientację?
- ???????? Nie wiem dlaczego:-( - odpowiadam żałośnie i wyglądam mniej więcej tak:
- Dla duszy i ciała - podpowiada triumfalnie T.
- Daj coś łatwiejszego - próbuję jeszcze powalczyć.
- To początki orientacji. Czego sięgają?
- To chyba będzie.... eeeee.... tysiąc osiemset .... eeeee.....
- Początków ludzkości - znów podpowiada T.
- Że niby Adam i Ewa drzewa szukali???????
Wymiękam.
A może ja wcale nie muszę być tym organizatorem? Uczestnicy przecież też są potrzebni!
*- materiały
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz