Zaczynam na poważnie uczyć się do egzaminu. Lekko nie jest, bo w związku z galopującą sklerozą, co się nauczę, to za chwilę zapominam. Ale nie poddaję się!
Przyswajam teraz honorowego Pinokia. Główne warunki: ukończone 50 lat lub odznaka "25 lat w PTTK", 20 lat udokumentowanej działalności przodownickiej InO.
Generalnie idzie o to, że taki pięćdziesięcioletni starzec stojący nad grobem to ma już problem z pełnieniem funkcji, uczestniczeniem, propagowaniem, upowszechnianiem i wszystkim tym, czego regulamin od PInOkia wymaga.
Do lasu na imprezę nie ma sił się doczołgać, a już o wypełnieniu drżącą ręką sprawozdania nie ma mowy. To się mu daje honorowca i chłopina (lub babina) ma spokój.
Nie mogę się tylko nigdzie doczytać, czy dają też pośmiertnie, bo 50 lat już skończyłam, ale drugi z warunków spełnię najwcześniej za 20 lat.
Mogę nie doczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz