barszcz z uszkami - 2 km biegu
pierogi z kapustą - 4km biegu
śledzik w oleju - 5 km biegu
groch z kapustą - 3,5 km biegu
kompot z suszu - 3 km biegu
piernik - 2,5 km biegu
itd...
Wychodzi mi, że muszę pobiec maraton.
I nie jestem pewna czy jeden wystarczy, bo lodówka wciąż pełna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz