środa, 10 lipca 2019

Letni BePeK z problemami

Dawno nie było BePeKa. Znaczy miał być taki wypaśny, liczony w  dziesiątkach kilometrów, ale jakoś prawie nikomu nie pasowało i się przeniósł na bliżej nieokreśloną przyszłość. Ale pojawił się nowy, miejski, letni BePek zrobiony przez zupełnie nowego budowniczego. I to całkiem niedaleko – na Gocławiu. Nie mogło nas na BePeku zabraknąć!
Przyszliśmy, zapłaciliśmy wpisowe 1zł (tak – istnieją imprezy BnO gdzie wpisowe wynosi 1 zł!!!), dostaliśmy mapę, naklejkę i  w drogę. Moja Druga Połowa ruszyła przodem, ja dłuższą chwilę później, by ją tradycyjnie dogonić gdzieś na trasie. Daleki PK1 po chwili radośnie zapykał w telefonie. Po PK 2 chwilę się motałem i oczywiście wybiegłem nieoptymalną bramką z placu zabaw;-) Wesoło i sprawnie pikały kolejne PK. Przed PK 9 spotkałem Renatę, która biegła już do PK 10. Przyspieszyłem i dogoniłem ją koło PK 12. Przyspieszyłem bardziej i pobiegłem na 13-tkę. Jak wiadomo 13-stki bywają pechowe. Ta także. Wiadomo -  albo bieganie, albo myślenie – oczywiście pokićkały mi się domy i… szukałem punktu gdzieś na sąsiednim podobnym bloku. W tym czasie Moja Druga Połowa wyprzedziła mnie znacznie. Oczywiście znowu przyspieszyłem i do PK 16 pobiegłem nie tą ulicą. Płot był ciężki do sforsowania, więc to doganianie wcale nie szło – trzeba było wracać spory kawałek. Dopiero zmiana mapy (tak mapa była wypasiona – dwustronna) pozwoliła mi dogonić Renatę gdzieś koło PK 36 i skutecznie wyprzedzić – na szczęście do mety zostało niewiele i nie zrobiłem kolejnego babola;-).
Szczęśliwi wreszcie na mecie;-)

A tu można sobie pooglądać przebiegi:
http://3drerun.worldofo.com/2d/index.php?idmult%5B%5D=-584536&idmult%5B%5D=-584525&idmult%5B%5D=-584526&idmult%5B%5D=-584527&idmult%5B%5D=-584528&idmult%5B%5D=-584529&idmult%5B%5D=-584530&idmult%5B%5D=-584532&idmult%5B%5D=-584533&idmult%5B%5D=-584534&idmult%5B%5D=-584535


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz