Jeśli jesteś
budowniczym trasy, wiesz na pewno, jak ważne jest dobre umiejscowienie punktów
kontrolnych w terenie. Nie mogą być one zbyt oczywiste, bo jaką miałbyś
satysfakcję, gdyby wszystkie zostały odnalezione bez problemu? Nie mogą być też
zbyt skomplikowane, gdyż nie przyniesienie ich przez wszystkie zespoły
nasunęłoby podejrzenie, iż z lenistwa nie rozstawiłeś ich w ogóle!
Ponieważ
regulamin zaleca, aby PK ustawione były w miejscach charakterystycznych, dobrze
zastanów się nad ich wyborem.
Jednym z najczęściej
wykorzystywanych miejsc charakterystycznych jest skrzyżowanie dróg. Zadbaj o
to, aby w wybranym przez Ciebie terenie krzyżowało się co najmniej 6 dróg i aby
takich skrzyżowań było w okolicy więcej – na pozostałych rozwiesisz punkty
stowarzyszone.
Jeśli dalszy
odcinek trasy prowadzisz drogą, w pewnej odległości od skrzyżowania znajdź
kolejny punkt charakterystyczny – może to być miejsce, w którym 30 lat temu
Józek od Wawrzków usiłował w czasie wesela zatłuc sztachetą Jaśka Podolaka. We wsi na pewno wszyscy dobrze
znają to miejsce – jeszcze 10 lat temu stały tam resztki spalonej stodoły.
Kiedy z drogi
zejdziesz już na rozległe pastwiska pod lasem, wypatruj kolejnego odpowiedniego
stanowiska na umieszczenie PK. Jeśli najlepsze wyda Ci się lekkie obniżenie
terenu w środku pola, w którym po długotrwałych opadach gromadzi się woda,
zaznacz je jako zbiornik wodny. Lampion możesz przyczepić do dobrze wyrośniętego
pędu szczawiu lub innej rośliny łąkowej.
Wejście w las
stwarza nowe możliwości. Na pewno znajdziesz tu charakterystyczne drzewo, które
będzie od pozostałych o 15 cm większe w obwodzie lub o metr wyższe. Świetnie
nadaje się na lokalizację kolejnego lampionu! Stowarzysza powieś na drzewie
tylko o 5 cm większego w obwodzie lub o pół metra wyższego od innych.
Jeśli w lesie natrafisz na młodnik, to
masz kolejne fantastyczne stanowisko.
Pamiętaj tylko, żeby nie umieszczać lampionu na skraju młodnika – wejdź przynajmniej
100 metrów w głąb!
Jeśli za
młodnikiem znajdziesz kolejny, ale drzewa będą o rok starsze, postaw punkt
kontrolny na granicy kultur.
Dobrze jest,
jeśli teren planowanej imprezy nie jest zbyt płaski. Na wzniesieniu mającym kilkanaście
pipantów, na pewno jeden z nich będzie o kilkanaście centymetrów wyższy od
pozostałych i to właśnie na nim powiesisz lampion. Na pozostałych zmieścisz
kilka stowarzyszy.
Analogicznie,
w terenie obfitym w doły, na pewno znajdziesz jakiś wyróżniający się większą
głębokością lub rozległością. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić z dysproporcjami, gdyż tym nierozważnym krokiem
możesz popsuć całą zabawę!
Odcinek
między ostatnim PK, a metą dobrze jest dla urozmaicenia poprowadzić ścieżką kończącą
się przy bramie bardzo rozległej, niedawno wybudowanej (i nie naniesionej na
mapę) posiadłości, którą trzeba obejść dookoła. Będzie to ostatni smaczek trasy.
Wszystkim
budowniczym życzę ciekawych, urozmaiconych, zapadających w pamięć tras!
Nie ma to jak ruchome PK, szczególnie te "uciekające" :-)
OdpowiedzUsuńI szczekające?:-)
OdpowiedzUsuń