To już jutro!
Impreza Od Której Wszystko Się Zaczęło.
Wspominamy mrożące krew w żyłach (moich, bo wiadomo - Matka-Polka) opowieści A., wtedy jeszcze żółtodzioba, o ilości kilometrów do przejścia, o zimnie, ciężkim plecaku, mgle ... I ta myśl (typowo polska):
- Co? My? My nie damy rady? Pokażemy, że "stary człowiek i mo(r)że"!
No to w tym roku pokażemy!
Przygotowujemy się solidnie: codziennie bierzemy udział w facebookowym konkursie (mamy już 11 map wygranych), studiujemy mapy z poprzednich edycji (phi, takie proste w porównaniu do WIMnO czy Przejścia Smoka z jajami, czy innych imprez) i wpruwamy okoliczny geoportal:-) W zasadzie znamy tylko jeden las, w którym jeszcze nie było NM, a który znajduje się w odległości nie większej niż 1,5 godziny od centrum Warszawy i w którym zmieści się siedmiuset amatorów gubienia się w lesie. Wytypowaliśmy miejsce na bazę i na ognisko.Ba, mamy nawet pomierzone odległości między przecinkami.
Damy radę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz